poniedziałek, 31 października 2016

Wszystko o schroniskach

Chciałbyś pomóc ale nie wiesz jak?
Chciałbyś odwiedzić ale się boisz?
Chciałbyś przygarnąć ale nie wiesz którego?
W tym poście postaram się wyjaśnić kilka kwestii i Ci pomóc ;)








JAKA POMOC NAJLEPSZA?

Oczywiście, że najlepszym sposobem na sprawienie radości psiakom jest wzięcie ich z boksów na spacer, bieganie, zabawa czy zwykłe podrapanie za uszkiem. Warto jest ich smutną rzeczywistość chociaż raz w tygodniu zamienić w lawinę radości i euforii podczas wspólnej zabawy. Ale czy dla kadry schroniska to także najlepsza pomoc? Wolontariat nie kończy się na samym wyprowadzaniu psów. Jest to także pomoc pracownikom czyli sprzątanie boksów, karmienie i inne prace porządkowe. Myślę, że to genialny sposób na aktywne spędzenie popołudnia, zabicie jesiennej chandry a przy okazji dobry uczynek. Takie 2in1 - przyjemne z pożytecznym. Jeśli brak Ci motywacji do ćwiczeń w domu czy na siłowni to zapewne tyle szczęśliwych pyszczków przyciągnie Cię i wciągnie na dobre ;) Sęk w tym ze nie zawsze można. Każde schronisko ma własny regulamin i inne zasady. Np w bełchatowskim schronisku komunalnym nie ma wolontariatu. W takim przypadku nikt nie odmówi Ci worka karmy czy nawet niewielkiej sumy pieniędzy przelanej na konto bankowe schroniska. Przydadzą się także rożne ręczniki i koce, które leżą w domu i nie nadają się już do użytku. Zwierzaki po rożnych zabiegach na pewno ucieszą się z miękkiego posłania a Ty pozbędziesz się tak zwanych przydasiów i zyskasz miejsce w szafie, którego zawsze brakuje. Na pewno też tak masz :)




BOISZ SIĘ, ŻE NIE ZNIESIESZ WIDOKU TYLU BEZDOMNIAKÓW?

Wiem i rozumiem doskonale, że odwiedziny schroniska dla kogoś kto nigdy w takim miejscu nie był mogą być nie lada wyzwaniem. Pierwsza wizyta zawsze będzie stresująca, czasem nawet ciężko powstrzymać wzruszenie. Jeśli jesteś takim typem jak ja to wiedz ze uronisz łezkę. Może nawet nie będziesz mógł zasnąć tej nocy. Ja przezywam tego typu rzeczy niezmiernie! Czy to udostępniony na fejsie czyn okrucieństwa wobec zwierząt czy program na National Geographic, w którym pokazane są zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Jedno musi zabić drugie aby wyżyć, a mi szkoda albo tego zabitego albo tego, któremu się nie udało upolować przez co ma marne szanse na przetrwanie zimy. I łzy się cisną do oczu, istna rozpacz. Wracając do tematu.. Warto jednak schować swój egoizm do kieszeni i spojrzeć na to z drugiej strony. Te psiaki ucieszą się na Twój widok tym bardziej jeśli będziesz mógł z nimi pohasać. Zależy też jakie schronisko odwiedzisz. Niektóre są biedniejsze i sprawiają gorsze wrażenie wizualne (co wcale nie musi oznaczać słabszej opieki), a są takie, z których po wyjściu będziesz szczęśliwy. Ja tak miałam w przypadku odwiedzin pewnej suczki w prywatnym schronisku Medor w Zgierzu. Duże kojce, drewniane budy i ogrodzone wybiegi dla czworonogów! Pieski nie dość, ze wypuszczane to wolontariat działa bardzo prężnie i pracownik oprowadzający gości mega miły!
Tak czy siak: nie boj się! Żadna Twoja wizyta w schronisku nikomu nie wyjdzie na złe. Możesz pomoc wielu istotom swoja obecnością ;)




JAKI PIESEK DLA CIEBIE NAJLEPSZY?

Mały czy duży? Młody czy stary? Aktywny czy leniwy? Gruby czy chudy? Rasowy czy mieszaniec? Kryteriów może być na prawdę wiele! Czy to do wyprowadzania w ramach wolontariatu czy do adopcji musisz przemyśleć jakiemu psu podołasz. Trzeba wziąć pod uwagę wielkość i aktywność (które nie zawsze idą w parze), charakter i zachowanie. Wiadomo. Jeśli jesteś typem domatora, najchętniej zaszyłbyś się pod kocem trzymając w reku kubek gorącego kakao to nie łudź się ze nagle zaczniesz biegać i trenować z borderem czy husky. Takim osobom radze mniej ruchliwe rasy psów. Jeśli natomiast sport to Twój żywioł, a Twoje hasło przewodnie brzmi "dzień bez treningu dniem straconym" śmiało możesz celować w psy bardziej wymagające. Nie ma nic lepszego niż wzajemne motywowanie się ze swoim pupilem. Poza aktywnością fizyczna ważne jest również dopasowanie cech charakteru. Bo jeśli jesteś uległy i nieśmiały to możesz mieć niezłe problemy z psem, który lubi dominować.
Przed każdą adopcją należy porządnie zapoznać się z wybranym czworonogiem. Mimo, że ich zachowanie w schronisku może okazać się zupełnie odmienne od tego w nowym domu to dobrze by było przedyskutować sprawę z pracownikami schroniska lub behawiorystą. Jeśli potrzebujesz więcej szczegółów na temat dopasowania psa do siebie to wystarczy wpisać w wyszukiwarkę hasło a Twoim oczom ukaże się mnóstwo artykułów o świadomej adopcji. Ja polecam super wpis u Białego Jack'a.




Kilka informacji w maleńkiej pigułce. Mam nadzieję, że choć troszeczkę pomogłam i nakłoniłam do pomagania ;) 
Jakie są Wasze wrażenia z odwiedzin schroniska? Macie w tym już jakieś doświadczenie? Chętnie poczytam jak to u Was wygląda!


Paula

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz