piątek, 21 października 2016

Apacz - nasza historia

Jest wieczór. 24 dzień sierpnia - moje urodziny. Pijemy drinka, rozmawiamy, w przerwie odblokowuję telefon, włączam facebook i BAM! Moim oczom ukazuje się post wstawiony przez bełchatowskie Schronisko dla zwierząt. Oczy mi się zaświeciły, serce zaczęło bić szybciej, kciuk zaczął szaleć po ekranie smartfona! Piękny opis (jak przy każdym poście) i piękne zdjęcia! Pies moich marzeń <3 Duży, dorosły, trochę wilka, trochę husky. Cudowna mieszanka, grube futro, przyjazny pyszczek i bystre oczy. O mamo, zakochałam się!